może pod twym spojrzeniem rozjaśnię się, rozpłomienię
i będziesz dla mnie jedyny, jak spełnione marzenie
zadrżę jak słowik nocą kiedy namiętną pieśń śpiewa
może tak będzie kiedyś
ale jeszcze nie teraz....
będę dla ciebie gdy zechcesz bezwstydna lub zawstydzona,
swobodna w słowie i geście, chętna w twoich ramionach
tak jak bym ciebie szukała przez wszystkie samotne noce
bo im pragnienie gorętsze tym jego spełnienie słodsze
może już jutro zatęsknię ostrą zaborcza tęsknotą
za twoim głosem,uśmiechem ,za obecnością, pieszczotą
a później będę czekała przez czas co się w bezmiar otwiera
może tak będzie jutro
ale jeszcze nie teraz...
teraz dać ci nie mogę nocy jak miękki aksamit
w zamian zmierzch ci daruję, cichy zmierzch pod gwiazdami
śmiech zamiast pocałunku,dotyk którego nie było
nieśmiałe serce które miłości się przestraszyło
czy to teraz wystarczy?
powiedz- czy to wystarczy
dziewczyna, co zamiast kochać tylko dla ciebie tańczy
Pięknie, mogłabym czytać i czytać. Rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńpięknie :)
OdpowiedzUsuńMgiełeczko,Natuś dziękuję Wam pięknie! Miło pisać dla takich czytelników!
OdpowiedzUsuńOleńko, cudnie napisane.💜 ❀ 😘 ❀ 💜
OdpowiedzUsuń