tuż przy starym rynku są kręte uliczki
przy krętych uliczkach małe kamieniczki
w kamieniczkach okna a w tych oknach mrok
tuz za drzwiami w sieni zaś czai się kot....
(oczy ma złote okrutne
a w oczach morderczy błysk
spojrzenie bałamutne,
drapieżny i dziki pysk
myszy dawno już nie łowi
chociaż błyszczą ostre kły
każdy trochę się go boi
bo się w gardło może wgryżć
nie zamiauczy ani razu
- ale z sieni ani rusz
o futrynę ostrzy pazur
ostrzejszy niż ostry nóż)
w kamieniczkach strach się snuje
gołębie uciekły już
na uliczkach kot króluje
boi się go nawet stróż
i mieszkańcy wystraszeni
wszystko idzie byle jak
światło by naprawić w sieni
ale jakoś chętnych brak…
strach ma wielkie oczy...i kły :)
OdpowiedzUsuńTak zgadzam się z Ewą strach ma wielkie oczy i kły , wesoły wiersz fajnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wiersz, który wywołał uśmiech :)
OdpowiedzUsuńCóz...muszę to napisać choć trudno mi w to uwierzyć a jeszcze trudniej zaakceptować.Tekst,który napisałam jest wtórny.Powstał z nieświadomej inspiracji strofami Bułata Okudżawy w tłumaczeniu Młynarskiego.
OdpowiedzUsuń