czwartek, 3 września 2020

48. Ostatnia, letnia burza

ostatnia letnia burza szaleje dziś po niebie

nabrzmiałym i oślizgłym niczym brzuch wielkiej ryby

spadają ciężkie chmury strącone wichru powiewem

bryzgają strumieniem deszczu, twardym srebrzysto- siwym

tak jak gdyby ulewa oczyścić chciała ziemię

i spłukać z niej ostatnie ślady letniej spiekoty

pęka powietrze drżące błyskawic groźnym lśnieniem

z potężnym głuchym hukiem przetaczają się grzmoty…


a potem czas się dopełnia i cichnie letnia burza

deszcz ustaje,zasypia chwiejna wiatrów róża

w lśniącej ciszy spokoju- po kałuż kobiercu

nadchodzi jesień 

w mglistym szalu 

z ostrym chłodem w sercu





2 komentarze: