gdzie czas zawraca i traci znaczenie
gdzie się splatają wszystkie przestrzenie
i słychać dzikie krzyki mew w przestworzach
-zamek murami schodzi aż do morza
(strzeż się wędrowcu błędnej kipieli
-inni zginęli co tu płynęli)
w zamku rozbrzmiewa studzienne echo
co tlen odbiera ludzkim oddechom
straszliwa pustka błyszczy tam w lustrach
wiedźmy oddają się swym uciechom
mamią i zwodzą dzielnych żeglarzy
błędne ogniska palą na plaży
syrenim śpiewem na groźne skały
wepchnąć potrafią nawet korsarzy
(strzeż się wędrowcu błędnej kipieli
inni zginęli co tu płynęli)
legenda głosi jak wszechświat stara
kto się do brzegu przybić postara
i zwieść się nie da podłym podstępom
może zapomnieć o swych koszmarach
zamek otworzy mu swe podwoje
krużganki ciemne,wielkie pokoje
prastare księgi,złoto,klejnoty
będzie mógł zabrać jak dobro swoje
złe wiedźmy wpadną w groźne kipiele
na wieżach dzwony jak w kościele
radosne dźwięki przestrzeń zbudzą
i czasu znowu będzie wiele..
ciekawa legenda szkockiego zamku owiana tajemnicą i strachem
OdpowiedzUsuńwiedźmy w tle to postrach dla zbłądzonych wędrowców
zawsze potrafiłaś stworzyć klimat adekwatnie do tematu wiersza
brawo