wszystko od nas odbiega, ginie gdzieś tam w niebycie
zostawia za sobą pustki czarne głodne przestrzenie
a w sercu wbrew logice nadzieja ciągle drzemie
ze przecież tak nie można …bo ciagle toczy się życie
(słońce wciąż swoją drogę radośnie po niebie powtarza
i mruga złotym okiem z miną wiecznego łgarza
filigranem deszczu obdarza nas powietrze
i nic nie jest uboższe choć przecież nie jest barwniejsze
ciągle życie musuje to nic że nie w pełnym kielichu
mimo,że widać horyzont daleko do końca klifu…)
niech więc zatańczą gwiazdy i zawirują nad głową
niech w swym odwiecznym rytmie wciąż noc się z dniem zamienia
życie toczy się dalej bo wciąż wiruje ziemia
i będzie tak jak zwykle -żałośnie,cudownie,baśniowo...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz